18. Pożegnanie z Australią
Pakujemy się w nerwowym milczeniu. Niczego nie możemy znaleźć, walizy nie chcą się dopiąć, włażą do nich mrówki, pot z nas spływa, a muchy doprowadzają do szału. Za pół godziny…
Pakujemy się w nerwowym milczeniu. Niczego nie możemy znaleźć, walizy nie chcą się dopiąć, włażą do nich mrówki, pot z nas spływa, a muchy doprowadzają do szału. Za pół godziny…
Klątwa czy udar? Obawiam się, że dotknęła mnie klątwa Tołdiego. Budzę się z bólem brzucha, mdłościami i zawrotami głowy. Śniadanie zostaje prawie natychmiast zwrócone naturze. Na kawę nawet nie mam…
Gdzie tu basen?! Po dusznej nocy poranek wita nas przyjemnym chłodem. Dziś nasza 13-sta rocznica ślubu i zamierzamy uczcić ją w jakimś przyjemnym, romantycznym miejscu, które zapewne znajdziemy w Parku…
15. Douglas-Daly Kolejny dzień wita nas słońcem i błękitnym niebem. Niestety czuję się paskudnie, bo ból głowy i mdłości nasiliły się. Dziś mamy w planach pojechać około 160 kilometrow na…
Mataranka. Dzień drugi. Grześ postanawia nie ostygnąć po upale dnia i utrzymać temperaturę 30°C przez całą noc. Budzimy się więc zapuchnięci i rozmemłani. Na szczęście na zewnątrz jest przyjemny chłodek…
Drzewo 'duch'. Śnieżnobiałe pnie drzew mocno się odcinają od czerwieni skał i błękitu nieba. Muszę obejrzeć te cuda z bliska. Zatrzymujemy samochód. Kilka pięknych Ghost Gums, czyli eukaliptusów duchów uczepiło…